|
|
Strona istnieje od 3.08.2010r. Autor: placek |
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum Krystyny |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W piątek 28 lutego 2014 r. odbyło się kolejne XI spotkanie z cyklu Dialogi poetyckie. Pomysłodawcami i współorganizatorami spotkań są Ewa i Kazimierz Żarscy. Z ramienia biblioteki Dialogom poetyckim patronuje Grażyna Zielińska-Woźna. Celem cyklicznych spotkań jest prezentowanie w konwencji dialogu twórczości poetów z Polski i Europy.(...)W spotkaniu licznie uczestniczyli miłośnicy poezji oraz stali bywalcy wcześniejszych edycji Dialogów poetyckich (około 60 osób), pomimo innych imprez odbywających się w Tucholi w tym samym czasie.
******************************************************************
W roli przedstawiciela jury w skład którego wchodzili: B. Zadura, A. Sosnowski - odczytuję protokół w trakcie Gali Finałowej - 2013 listopad 03
******************************************************************
Lipiec 2013 Darłowo - w gronie laureatów
1 miejsce w Turnieju Jednego Wiersza w Potyczkach Literackich w Darłowie.
1 miejsce w Turnieju na wiersz o Zielonej Dolinie w Kragu
******************************************************************
28.05.2013 Darłowo - III miejsce w OKP o Trzos Króla Eryka
1 miejsce. Jerzy Fryckowski z Dębnicy Kaszubskiej za zestaw wierszy /godło „Wiedeń”/
2 miejsce. Paweł Podlipniak z Radomia za zestaw wierszy / godło „cierpki Oxymoron”/
3. miejsce - Piotr Jemioła z Niwisk za zestaw wierszy / godło „carmi”/ oraz Krystyna Mazur ze Szczecinka za zestaw wierszy /godło ”DOKŁADNIE”/
1 - Czytanie nagrodzonych wierszy w Zamku Darłowskim
2 - Krystyna wsród jury konkursu (A. Sosnowski, J.B.Zimny,E. Tylenda) oraz pozostałych laureatów (J. Fryckowski)
******************************************************
PISZ 18 - 21 KWIECIEŃ 2013
X JUBILEUSZOWY OGÓLNOPOLSKI
FESTIWAL PISZ I ŚPIEWAJ POEZJĘ
WYRÓZNIENIE W TURNIEJU JEDNEGO WIERSZA O MONETĘ K.I. GAŁCZYŃSKIEGO
NAGRODĘ WRĘCZA m.in. K. KUCZKOWSKI
*************************************************************
Miejska Biblioteka w Darłowie
Wieczór poetycki K. Mazur i M. Góralskiej
2.02.2013 r.
Darłowski Ośrodek Kultury im. Leopolda Tyrmanda oraz
Miejska Biblioteka Publiczna im. Agnieszki Osieckiej, zapraszają na spotkanie z poezją.
Tym razem gośćmi Elżbiety Tylendy będą poetki ze Szczecinka:
Krystyna Mazur i Małgorzata Góralska.
Zaprezentują one swoje utwory przy akompaniamencie muzyki Jana Schwarzlose.
Spotkanie odbędzie się w sobotę 2 lutego o godz. 14.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Darłowie -/ul. Wieniawskiego 19 C/.
Na miejscu będzie można wypić kawę, porozmawiać z poetkami i zakupić książki.
Spotkanie poprowadzi Elżbieta Tylenda.
******************************************************
13.09.2012 Bydgoszcz - wieczór autorski w Kawiarni Literackiej "Modraczek" w Bydgoszczy.
*******************************************************
Poezja kontra proza
Data publikacji: 2013-02-28
28 lutego o godz. 18.00 zapraszamy do Łubu Dubu na kolejne spotkanie z cyklu „Literackie potyczki”. Tym razem spotkają się dwa światy: poetycki Krystyny Mazur ze Szczecinka i prozatorski Elizy Chojnackiej z Barlinka. Literackie potyczki w Łubu Dubu to cykl comiesięcznych spotkań, podczas których poetka Beata Patrycja Klary i dziennikarka Agnieszka Kopaczyńska - Moskaluk prezentują gorzowianom literatów, których cenią za talent i lubią za własny sposób patrzenia na świat. Przepytują ich, ale też dają szansę do wzajemnego skonfrontowania twórczości. Ważnym elementem spotkań są Otwarte Turnieje Jednego Wiersza, które z miesiąca na miesiąc cieszą się coraz większą popularnością wśród ludzi pióra z Gorzowa.
Podczas 6. Potyczek spotkają się w Łubu Dubu: wyjątkowa, wrażliwa i sensualna poetka Krystyna Mazur oraz odważna i bezkompromisowa Eliza Chojnacka, autorka dwu skandalizujących powieści. Literackie potyczki są opatrzone hasłem „FurmanKa w drodze”. W maju 2012 odbył się I Ogólnopolski Festiwal Poetycki FurmanKa, którego patronem jest gorzowski poeta Kazimierz Furman. Kolejna FurmanKa w październiku 2013, więc symbolicznie „ruszamy w drogę” i „jedziemy z literaturą” w świat.
Choć niebo niekiedy przeciekało, okazało się jednak łaskawe dla widzów i artystów XVIII Chojnickiej Nocy Poetów. A owa noc rozpoczęła się jeszcze w blasku słońca.Taką scenerię miała pierwsza wykonawczyni tej imprezy, Małgorzata Kościelniak z fenomenalnym Michalak Band. Zresztą pierwszy na scenie pojawił się właśnie Marek Michalak, najpierw z solowym utworem a po chwili już z kolegami i z czarującą wokalistką. Godzinny recital był przede wszystkim wypełniony autorskimi utworami, z nielicznymi wyjątkami, w tym z piosenką z Kabaretu Starszych Panów "Zmierzch".Po godzinie muzycznej uczty w rytmie samby i bossa nowy na scenie zjawili się organizatorzy i jurorzy z werdyktem Ogólnopolskiego Konkursu Jednego Wiersza.- Chcieliśmy uniknąć rozdawania laurów dla łowców nagród. Szczęśliwie udało się odkryć kilka nowych talentów - oznajmił Dariusz Dziurzyński, członek jury. Werdykt zaś jest następujący:
I - Janusz Cichoń z Lwówka Śląskiego (Matura z polskiego")
II - Robert Kania z Warszawy ("Wieczór poezji holenderskiej")
III - Krystyna Mazur ze Szczecinka ("Wybór") i Ewa Ponizik z Sepólna Krajeńskiego ("Śluby na niby")
Wyróżnienia: dla Jakuba Sęczyka z Białej Podlaskiej, Pawła Kaczorowskiego z Wrocławia, Zbigniewa Mysłowieckiego z Warszawy i Zdzisława Drzewieckiego z Białego Boru.
Poezja Osipa Mandelsztama już dawno zafrapowała szczecińskiego artystę Ryszarda Leoszewskiego, który z powodzeniem prezentuje ją z grupą Sklep z Ptasimi Piórami. Kto zdążył na ich koncert, ten nie żałował. Bo i słowa niebanalne i kompozycje wyśmienite. W godzinnym koncercie udało się zawrzeć sporo emocji. A był to znakomity wstęp do dalszych poetyckich smakowitości.Poezja Herberta zawarta w monodramie "Życiorys" w wykonaniu Wojciecha Wysokiego była prawdziwą ucztą. Aż szkoda, że tak krotko. ale następni artyści czekali w kolejce.Któż taki? Nie byle kto, bo Barbara Wrzesińska - aktorka kojarzona przede wszystkim z lekkim repertuarem. Na chojnickiej scenie udowodniła, że w takim komediowym wizerunku bardzo jej do twarzy. Wzbudziła wiele salw śmiechu najpierw cytując Tuwima, a potem rozwijając historię o uciechach i kłopotach życia kobiety w "złotym wieku".Dużo poważniejszy materiał przygotował Krzysztof Globisz. Rosyjska poezja Jesienina czy Majakowskiego to zazwyczaj dość obszerne poematy wymagające skupienia i mistrzowskiej interpretacji. Z tego zadania Globisz wywiązał się wspaniale, różnicując środki wyrazu a przez to w mistrzowski sposób oddał charakter tych utworów.
************************************************
27.10.2011r.
W czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinku odbył się wieczór autorski Krystyny Mazur, zorganizowany przez Ligę Kobiet Polskich z okazji wydania II tomiku poezji p.n. "DETOKS". Poetka nie tylko czytała wiersze zamieszczone w tomiku, ale również opowiadała o sytuacjach, które stały się inspiracją do ich napisania.
******************************************************
6.12.2012
Biblioteka w Białym Borze zaprosiła Lilianę Prokopiak, Małgorzatę Góralską i Krystynę Mazur do podzielenia się swoimi wierszami. Wierszom towarzyszyły nastrojowe ballady w wykonaniu Witolda Kędzierskiego.
*********************************************************************************************************
9.05.2012
Biblioteka Miejska im. B. Horodyskiego w Szczecinku
wieczór promujacy tomiki poezji: K.Mazur, M.Góralskiej, J.Żonko
****************************************************
Recenzja Łucji Dudzińskiej w "Toposie"
Druga strona detoksu. Leczenie uzależnień
Tom poetycki Krystyny Mazur, poprzedza motto Williama Blake. Czytając je
możemy oczekiwać, poruszania tematów od ogółu do szczegółu, aby spróbować „widzieć świat w ziarenku piasku (…) trzymać (…) i wieczność w jednej godzinie”. Czy tak będzie? Tytuł „Detoks” sugeruje nam z definicji tego słowa, że organizm nagle zostanie pozbawiony uzależnień, więc możemy się spodziewać terapii psychologicznych, farmakologicznych, aby zmniejszyć cierpienie wywołane przez brak niezbędnych na co dzień czynników. Czy się
dowiemy z tomu co było uzależnieniem i co będzie lekarstwem na ból? - To kolejna zachęta do sięgnięcia po ten starannie wydany tom wierszy z kluczem w zamku na okładce. I znów rodzi się pytanie - ten klucz coś zamyka czy otwiera? Dobrze jest oczekiwać, że klucz nam coś otwiera, ukazując nowe możliwości. Jednak na myśl przychodzi tekst „zamknij świat na klucz(…)/żal za siebie rzuć” z piosenki Krzysztofa Krawczyka (Wróć do mnie ). Pierwsza książka Krystyny Mazur ukazała się w 2008 roku pt. „Księżyc od kota silniejszy” była utrzymana w lirycznym tonie, przepełniona subtelnym erotyzmem. W tomie
Detoks poetyka jest silniejsza, bardziej zdystansowana, wielowarstwowa – czyżby tym uzależnieniem była miłość, z której należy się wyleczyć? Nie ma tu wielu erotyków, są jakby wspomnienia, refleksje, tęsknota za tym co było. Dużo optymizmu wnoszą wiersze z cyklu Erekcjato (…wśród ziół, Erekcjato… skontaktuj, Erekcjato… spieszysz się) będące oznaką bliskości i erotyzmu, ale następny tekst (Przemiana) daje do zrozumienia, że z upływem czasu miłość się kończy. Całość tomu jest podporządkowana rozliczaniu się z przeszłością. Ten emocjonalny,egzystencjalny detoks otwiera przed czytelnikiem nowe przestrzenie i czasoprzestrzenie. Autorka potrzebuje jej dla umiejscowienia szczegółów, faktów, wizji, aby pokazać nam przeżycia pod różnym kątem, a także wprowadzić to, co może ją ograniczać, kurczyć (Panorama, Widok, Przemiana) Przestrzeń kojarzy się nam z poczuciem wolności. Tu staje się zbyt często zamknięta np. do granic klatki schodowej albo tworzy swego rodzaju
labirynt (Opowiem Ci piekło). Czytamy o próbie sprzedaży sekretu pozytywnego myślenia (Sekret), odmierzania czasu, jak i wypełniania pustego domu przez „zegar z duszą” (Nowa czasoprzestrzeń) co jest kolejnym rozwiązaniem na inną codzienność. Tak samo można odnaleźć się w dźwięku (Druga strona), które współbrzmi „zadomawia się, wnika w ciebie”.Również „sąsiedni dom zmienia przestrzeń” - można zastanowić się jak łatwo jest coś
zmienić, przeobrazić, patrząc na to samo z drugiej, innej strony. Wiersze mają charakter swego rodzaju kreacji poetyckiej, która zwodzi czytelnika, przekomarza się, wpuszcza w tzw. maliny. Krystyna Mazur z dużą sprawnością językową żongluje metaforyką i swoistą oryginalnością przekazu. Jest to poezja dość wymagająca. Wypada docenić u autorki; zarówno w przedstawionym podejściu do życia jak i w traktowaniu poetyckiego rzemiosła;
twórcze myślenie, przełamujące utarte schematy, aby spojrzeć na sprawy z różnych punktów widzenia - mocno rozpropagowane przez dr Edwarda de Bono. Istotne są tu motywy przyrodnicze, biblijne, świąteczne; ukazujące chęć chodzenie po wodzie (wiersz bez tytułu „Ostatnio prawie wszyscy”, cykl W drodze ) albo chwile modlitwy (Ślady) o codzienności, przykrości, bezsilności i poszukiwaniu Boga tam, gdzie go nie widać i nie słychać. Znamienne są wspomnienia świątecznych przygotowań (Co mnie obchodzi, Wigilia,
Zatrzymaj, Wielkanoc). Wielokrotnie pada stwierdzenie, że wszystko jest w środku w nas - osoby które odeszły (To nie pora na spacer) jak również droga, która zostaje, gdy wszystko stracimy (Wielkanoc), a także zaświadczy o tym wiersz przedostatni (Zanim odejdziesz), utrzymany w konwencji dystansu jak i gorzkiej groteski „naucz się imienia/ które pozornie/ określa ciało/ znikające w tobie”. Świadczy to o interioryzacji, czyli o uruchomieniu mechanizmów obronnych sprzyjających akceptacji bez poddawania się inercji, ale poprzez
oswajanie lęków przed śmiercią, stratą, czy pustką - poprzez przyjmowanie do siebie to co zewnętrzne. Często akcja utworów dzieje się o poranku, szczodrze ubarwiona bogactwem poetyckich opisów umiejscowiona w mniej, bardziej określonej przestrzeni, w autentycznie upływającym czasie. Dużo tu sennych widzeń, marzeń, przebudzeń i olśnień (Kooperacja, Miasto śpi, Odkłamać) Spontaniczne metafory łączą realność z nadrealnością przedstawiającą różne
skojarzenia, tropy, na granicy cudu wspomnianego już chodzenia po wodzie, rozmnażania ryb; a przecież wszystkie te refleksje budują nowy dzień, który wyłania się z porannej mgły. Przedstawiona tu przyroda, natura wyzwala w czytelniku sporą dawkę pozytywnej energii, emocji oraz zachwytu. Trzeba tu zauważyć tęsknotę za nowym dniem, wiarę, że przyniesie lepszą przyszłość. Cały czas następuje rozliczanie jakby z samym sobą poprowadzone od
dzieciństwa wraz ze wspomnieniami dziadka, kolegów, koleżanek; poprzez przeżycia osoby młodej i dojrzałej, która na koniec „uzbierane historie sortuje jak śmieci” (Zanim odejdziesz). Właśnie ta osobność daje możliwość zdystansowania się i oczyszczenia, a wiersz Miejsce kieruje podejrzenie, że w takiej przestrzeni za drzwiami z piasku, mogła przebiegać lecznicza terapia „Stawia drzwi z piasku, by sypały się /w oczy zmorom sennym”, które trzeba pokonać.
Łucja Dudzińska
„Detoks” Krystyna Mazur wyd. Samorządowa Agencja Promocji i Kultury (SAPiK)
Szczecinek 2011
******************************************************
Wieczór autorski w Białym Borze - Biblioteka.- 2011 r.
***********************************************
25.02.2011r.
Wiersz Krystyny Mazur został wyróżniony podczas akcji pod patronatem Związku Pisarzy Polskich i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wynikiem tego jej utwór został opublikowany na telebimie warszawskiego metra oraz na portalu www.pisarze.pl
*****************************************************
29.10.2010r.
Wieczór autorski w Luboradzy (woj. zachodniopomorskie). Członkowie Klubu Poetyckiego OPAL zaproszeni zostali do zaprezentowania swojej twórczości pracownikom Urzędów Pracy z województwa Pomorskiego. Dnia 28.X.2010 r. klub reprezentowały: Krystyna Mazur, Krystyna Kopkiewicz i Krystyna Krzyżanowska.
***************************************************************
|
Artykuł zamieszczony w "Temacie" z dn. 11.04.2009r.
Wędrówka przez labirynt życia
(fragment )
...spostrzeżenia, myśli często pełne ironii, którymi nasycone są teksty Mazur. I to one okazują się początkiem wspomnianej wcześniej drogi egzystencjalnych poszukiwań.
Wędrówka poprzez sensy wierszy, zaproponowana przez poetkę, roztacza przed czytelnikiem możliwość zmierzenia się z systemem wartości, stworzonym dzięki rozmaitym doświadczeniom autorki. Pojawiają się kąśliwe uwagi na temat poprawnego posługiwania się językiem, słowem, będącym przecież jednym z narzędzi poznania. Krytyce ulegają też niefrasobliwość i ułomność ludzka, uniemożliwiające odkrycie sensu życia. Bóg chrześcijański w poetyckim świecie Krystyny Mazur współistnieje obok bóstw wschodnich. Jest on jednak ponad jakimikolwiek niedoskonałościami – daleki, uporządkowany; to niemalże platoński Bóg-artysta, tajemnicza siła sprawcza, która w niezrozumiały dla człowieka sposób stanowi gwarancję kosmicznego ładu. W stronę Platona kierują uwagę czytelnika również wspominane często cienie, postacie demiurgów czy próba ogarnięcia rozumem wszechświata. Racjonalne poznanie zasad, jakimi rządzi się świat, nazywany przez poetkę labiryntem, to także nic innego, jak odgadywanie platońskiego „orbis constructus”, które jest niezbędne do odnalezienia najważniejszej, zdaniem antycznego filozofa, Istoty Wszechrzeczy.
Dystans, ironia, nierozerwalność sfery duchowej i ciała, trwania i przemijania, a także gra kolorów i światła – wywołują w czytelniku chwilę namysłu i wzbudzają niezwykły nastrój. Z całą pewnością można powiedzieć, że Krystyna Mazur to poetka dojrzała, stosująca niebanalną metaforykę, niekiedy wyostrzoną puentę. Umiejętnie łączenie zmysłowości i krytycznego spojrzenia na rzeczywistość rysuje bardzo ciekawy obraz świata – co ważne i co warto powtórzyć, nie tylko kobiecego. Zaproponowana przez Krystynę Mazur poetycka droga poszukiwań sensu istnienia jest uniwersalna. Nakłania do podjęcia samodzielnych wędrówek, doświadczania własnej świadomości - koniecznego do wartościowej oraz uduchowionej egzystencji. (sz)
( Za "Tematem" wyd. internetowe)
Kwiecień 2009r.
Wieczór autorski Krystyny Mazur promujący tomik poetycki pt. "Księżyc od kota silniejszy". Dystans, ironia, nierozerwalność sfery duchowej i ciała, trwania i przemijania, a także gra kolorów i światła – wywołują w czytelniku chwilę namysłu i wzbudzają niezwykły nastrój. Z całą pewnością można powiedzieć, że Krystyna Mazur to poetka dojrzała, stosująca niebanalną metaforykę, niekiedy wyostrzoną puentę. Umiejętnie łączenie zmysłowości i krytycznego spojrzenia na rzeczywistość rysuje bardzo ciekawy obraz świata – co ważne i co warto powtórzyć, nie tylko kobiecego. Zaproponowana przez Krystynę Mazur poetycka droga poszukiwań sensu istnienia jest uniwersalna. Nakłania do podjęcia samodzielnych wędrówek, doświadczania własnej świadomości - koniecznego do wartościowej oraz uduchowionej egzystencji. (sz
*******************************************************************************
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szczecinecki kairos... |
|
|
|
|
|
|
|
HISTORIA |
|
|
|
|
|
|
Klub powstał w 2001 roku z inicjatywy Krystyny Mazur, znanej w Szczecinku animatorki życia kulturalnego. W owym czasie spotkania odbywały się w Sali Kominkowej Szczecineckiego Ośrodka Kultury, mieszczącego się przy ul 9 Maja 12. Spotkanie założycielskie odbyło się 12 października 2001r. Na początku działalność Klubu ograniczała się do warsztatów prowadzonych we własnym gronie i prezentacji utworów podczas cyklicznych spotkań autorskich. Z czasem nawiązano współpracę z innymi ośrodkami kultury m. in. ze słupskimi literatami. Po kilku latach działalności Klub może się poszczycić kilkoma laureatami Ogólnopolskich Konkursów Poetyckich, jak również książkami autorskimi i almanachami, będącymi efektem zbiorowej pracy całego Klubu. Kilku członków na stałe zagościło na łamach ogólnopolskich pism literackich, a nazwa "Opal" stała się swoistym znakiem firmowym dla mieszkańców Szczecinka i nie tylko. W 2011 roku "OPAL" będzie obchodził X rocznicę swojego powstania. Przez te wszystkie lata, na "Opalowe" spotkania uczęszczało wiele osób. Niektórzy "zagościli" na dłużej, inni z różnych przyczyn rezygnowali z trudnej sztuki "rzeźby w słowie". Jednak ci podchodzący poważnie do swojego pisania, nie traktując go jak zabawę, ale jako integralną część swojego życia, osiągnęli naprawdę wiele. Przekonali się jak wiele twórczego wysiłku należy włożyć, aby zasilić szeregi tzw. "inteligencji twórczej". To tu musieliśmy się uczyć, czym jest pokora, szacunek dla czyjejś pracy i osiągnięć, ale również poczuć na sobie piętno zawiści ludzi "małych", nie potrafiących się odnaleźć w zwykłym obcowaniu z bliźnimi, nie mogących w sposób życzliwy odnieść się do sukcesu "kogoś z nas".
Warta odnotowania jest lista osób, które biorą czynny udział w pracach Klubu od samego początku. Są to: Krystyna Mazur, Krystyna Krzyżanowska, Leonard Jaworski, Jadwiga Siemionko i Piotr Prokopiak.
Dziś Klub działa pod egidą Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Zbiera się w każdą środę o godz. 17:00 przy ul. Kilińskiego 1. |
|
|
|
|
|
|
|
KSIĘGARNIA |
|
|
|
|
|
|
W sprawie zakupu almanachów i książek naszych klubowiczów proszę pisać na e-mail: opalszczecinek@gazeta.pl.
Ceny wahają się w granicach 5 - 20 zł. |
|
|
|
|
|
|
|
CYTAT TYGODNIA |
|
|
|
|
|
|
"Poezja zachowuje od zniszczenia tchnienie boskości w człowieku."
Percy Bysshe Shelley |
|
|
|
|
|
|
|
OPAL |
|
|
|
|
|
|
Mineraloid zaliczany do krzemianów. Nazwa pochodzi od sanskryckie upala = drogi kamień, kamień szlachetny; bądź od gr. opallios (łac. opalus) = widzieć zmianę (barwy). |
|
|
|
|